Alicja Krysiak
Boże Narodzenie - Tryptyk
Raz jeszcze przyjdziesz Jezu
w żłóbku Cię położą
królowie cześć oddadzą
bydlęta przyklękną
pasterze oniemiali
do stajni przybiegną
a potem...
potem Ci koronę
cierniową założą
***
W stajence sie narodzisz
w betlejemskiej grocie
tam gdzie o Twoją ziemię
krwawe toczą boje -
jedni, którzy nie wiedzą
że jesteś Miłością
drudzy, co wciąż czekają
na nadejście Twoje
***
Niedobry czas o Boże
bardzo niebezpieczny
w Betlejem uzbrojeni żołnierze
i groza
a Ty się na świat Panie
szykujesz a przecież
jakaś zbłąkana kula
dosięgnąć Cię może
gdzie się schronisz
gdy wszędzie Herodów tysiące
szukają Ciebie
choć będziesz malutki
ale przyjdź na świat Panie
nie musisz się lękać
znajdziesz miejsce na ziemi
w czystych sercach ludzkich
Co z tą zimą?
Dawniej to zima
była zimowa
mróz mroźny trzymał
ziemię w okowach
śnieg śnieżył dróżki
drogi i pola
lód lodził rzeki
skuwał jeziora
w grudniu się grudą
grudziła ziemia
śniegowe czapy
czapiły drzewa
lód lodowaty
soplił soplami
a świat się w koło
zaspił zaspami
biel biała bielą
oczy bieliła
cisza dzwonkami
sanek dzwoniła
skrzypiały płozy
parskały konie
kulig wesoły
zające gonił...
A dzisiaj ledwo
śniegiem poprószy
nie marzną nosy
nie marzną uszy
jak się przypatrzeć
to się wydaje
że teraz zima
zimę udaje!
Mamusia
I przyjdzie taki czas
kiedy będziesz
okrywać kołderką
Jej zmęczone plecy
kiedy będziesz
czesać Jej srebrne włosy,
wiązać sznurowadła,
obcinać paznokcie...
A Ona ci powie
teraz ty
jesteś moją mamusią
Matki
Zebrały się matki
jak na łące maki.
Jedna z nich mówi
mój syn taki...
druga mówi
a mój syn taki...
trzecia mówi
a mój syn...
już nigdy
nie wróci z Iraku
Polski listopad
Taki ponury, szary jesteś listopadzie
słońcem się nie pochwalisz
ani śpiewem ptaków,
nie ucieszysz błękitem nieba
i nie zachwycisz kolorami kwiatów.
Ale masz w sobie radość zwycięstwa,
wolności,
białych róż, rozmarynu
rozsiewasz zapachy
Warszawianki melodią
triumfem radosną
przypominasz dzień chwały
i koniec niewoli
Szarych strzelców szeregi
w zwycięskiej paradzie
i wodza na kasztance
przy Pierwszej Kadrowej
przypominasz...
Nie jesteś wcale szary
Polski Listopadzie!
Ile jest miłości?
Miłość szalona
miłość spokojna
i miłość zimna
miłość gorąca
miłość pobożna
miłość grzesząca
miłość przykładna
miłość gorsząca
miłość jak zefir
miłość jak burza
miłość malutka
i miłość duża
miłość zaborcza
i miłość wolna
miłość na ziemi
miłość w obłokach
miłość przelotna
i miłość trwała
i miłość czysta
miłość zbrukana
miłość bogata
miłość uboga
i miłość chora
i miłość zdrowa
miłość młodzieńcza
miłość wiekowa
miłość dziecinna
miłość dorosła
miłość matczyna
miłość ojcowska...
wyliczyć wszystkie?
próżno się trudzić...
- tyle miłości ilu jest ludzi
Zdjęcie: Dreamstime.com